16:59

Wszyscy nas tu znają!



Idziemy dziś sobie najspokojniej w świecie po osiedlu, gdy nagle zaczepia nas chłopak, którego widzę po raz pierwszy: OOO. TO NUKA? SŁYSZAŁEM O NIEJ! Tak. Wszyscy już słyszeli.

Przestało mnie już dziwić, że obcy ludzie krzyczą z drugiego końca chodnika "CZEŚĆ NUKA!", albo wręcz przeciwnie - omijają nas szerokim łukiem, czekają na początku schodów aż zejdziemy, czy biorą swoje psy/dzieci na ręce i przenoszą z dala od nas. A my przecież tylko mamy taką groźną minę i mały móżdżek. Kiedy zabrałam ją pierwszy raz na spotkanie osiedlowych psiarzy omal nie złamała nosa jednej z właścicielek (pomimo, że oczywiście zdążyłam uprzedzić o jej niekontrolowanym okazywaniu miłości). I chyba się jakoś szczególnie nie polubiliśmy. Ani my. Ani nasze psy. Bo nie wiem, czy wiecie, ale psy również mają swoje sympatie i antypatie. Chociaż wydaje mi się, że Nuka dzieli raczej znajome czworonogi na te, które bezgranicznie kocha i te które są jej obojętne i jeżeli akurat nie ma w pobliżu tych które kocha, to może się pobawić. Ale nie za długo, bo się irytuje. U psów sprawdza się także powiedzenie "od pierwszego wejrzenia".  Ale o tym innym razem. :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Brakuje Żyrafy , Blogger